czwartek, 11 grudnia 2014

00. Prolog

       Zostawiłam wszystko przyjaciół, rodzinę....Gdybym tego nie powiedziała, gdybym nie zrobiła tego jednego kroku ! Może wszystko byłoby jak dawniej? Jak te kilka lat temu gdy nie musiałam jeszcze uciekać. Gdy ONI byli ze mną...
        Albo gdybym przedstawiła to wszystko inaczej ONI stanęliby po mojej stronie i mogła bym zostać. Ale nie ! Ja, głupia musiałam wypaplać ! Musiałam przedstawić to w tak niekorzystny sposób !
          Ze złości uderzyłam dłońmi w kierownicę. CHOLERA.
         Teraz muszę się postarać żeby nikt nie poznał  mojego sekretu. To niestety będzie trudne.. Ale nawet  mój marny żywot jest tego wart. 
          Kurde,kłopoty mnie kochają ! Normalnie czekać tylko aż jeden z nich zapuka do moich drzwi i mi się oświadczy !! Hrrr. Szlag może człowieka trafić. Chociaż....ja nie jestem człowiekiem...
           Uśmiechnęłam się lekko i dodałam gazu. Mknęłam autostradą a z nieba lał się deszcz. Normalnie  jakby anioły chciały pogorszyć mój i tak już parszywy humor. Phi....anioły, ta jasne a ja nazywam się Batman. Chociaż...skoro istnieją tacy jak ja to czemu nie anioły...